Plac zabaw powinien być przede wszystkim bezpieczny. Aby został dopuszczony do użytku w strefie publicznej, musi spełniać odpowiednie kryteria i normy. Każdy musi też posiadać strefy bezpieczeństwa. Są one ściśle związane z odległościami pomiędzy kolejnymi urządzeniami. Jak wiadomo, nie może być tak, że są one ustawione tak blisko siebie, że trudno jest z nich swobodnie korzystać. Inwestorzy i projektanci muszą tak zaplanować plac zabaw, aby uwzględnić wszystkie wytyczne z tym związane.
Czy naprawdę trzeba wydać miliony monet, żeby stworzyć dzieciom przydomowy plac zabaw i cieszyć się ich codzienną radością? Nie, potrzeba przede wszystkim kreatywności i dobrego planu. Plac zabaw w ogrodzie czy na tarasie nie musi być przestrzenią do zabawy dla dzieci w różnym wieku, a dla Twoich. Porozmawiajcie, skoncentrujcie się na tym, co naprawdę ważne i czym najlepiej bawią się Twoje maluchy. Nie kupuj gotowych zestawów, a stwórz własny. To naprawdę duża oszczędność.
Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego… A jak to jest z placami zabaw, na których bawią się zarówno 2-latki, jak i 8-latki, ekstrawertycy przepełnieni energią i introwertycy, którym nie w głowie szaleństwo na zjeżdżalniach z innymi dziećmi? No właśnie, dobry plac zabaw jest wyposażony w różnorodne sprzęty, pozwalające na energiczną i spokojną zabawę. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Wyprawa z dzieckiem do restauracji nie wszystkim rodzicom kojarzy się z przyjemnymi doświadczeniami. Dla Ciebie jest to czas relaksu i odpoczynku od gotowania, możesz porozmawiać z przyjaciółmi i spędzić w lokalu nawet kilka godzin. A jaka jest to atrakcja dla małego człowieka, który ma niewykorzystane pokłady energii i już sam czas oczekiwania na posiłek jest dla niego ogromnym wyzwaniem? Właśnie dlatego restauratorzy coraz częściej stawiają na place zabaw, aby umilić czas zarówno dzieciom, jak i rodzicom.
Dzieciom trzeba stwarzać możliwości, a nie dawać gotowe rozwiązania, aby rozwijać ich twórczość i wyobraźnię. Takiego zdania był holenderski architekt Aldo van Eyck, który w okresie powojennym zaproponował nową koncepcję placów zabaw. Nawet najprostsze urządzenia w odpowiedni sposób dopasowane i ze sobą połączone są w stanie stworzyć dziecku przestrzeń do zabawy i zaspokoić jego potrzebę ruchu. Minimalizm stał się punktem wyjścia do tworzenia strukturalistycznych placów zabaw.
Śnieg już stopniał, słońce zaczęło grzać mocniej, a temperatura wzrasta – tak, mamy długo, szczególnie przez dzieci, wyczekiwaną wiosnę. Już niedługo place zabaw się zapełnią, zarówno te publiczne, jak i prywatne. Zima mogła jednak nieco im zaszkodzić. Warto jest sprawdzić, czy niektóre elementy nie wymagają naprawy, wymiany lub po prostu odnowienia. To nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.
Kawałki sznurka i kilka podłużnych kawałków drewna – tak niewiele potrzeba, aby powstało coś wyjątkowego dla dziecka, co pozwala mu na kreatywną zabawę i wszechstronny rozwój. To drabinka sznurowa powszechnie znana z publicznych placów zabaw.
Co cieszy się największym zainteresowaniem na placach zabaw? Oczywiście huśtawki! Praktycznie zawsze są zajęte, ustawiają się do nich długie kolejki, a kiedy tylko jakaś się zwolni zaczyna się wyścig – wygrywa oczywiście najszybszy, najsprytniejszy i ten, który znajdował się najbliżej. Huśtanie jest czymś bardzo przyjemnym, to ogromna frajda i jednocześnie wsparcie dla rozwoju dziecka, także jego mózgu.
Przed pierwszym wyjściem na plac zabaw z maluchem zawsze są obawy, czy jest on bezpieczny, przystosowany do wieku naszego dziecka, przyjazny żądnym przygód małym odkrywcom. No właśnie, z założenia place zabaw są dla dzieci, a więc powinny spełniać określone warunki. Nie bez powodu jednak pojawiają się u rodziców wątpliwości. Jaki plac zabaw jest tym bezpiecznym?
Na placach zabaw spotykają się dzieci w bardzo różnym wieku. Są to już nawet roczniaki, a czasem też nastolatkowie. Nie każdy plac zabaw jest przystosowany do małych i dużych dzieci. Jeśli tak nie jest, dla maluchów może być to miejsce niebezpieczne, a dla starszaków zwyczajnie nudne. Tym razem skoncentrujemy się na tych starszych dzieciach. Czego im potrzeba, aby dobrze się bawiły?