Huśtanie to nie tylko zabawa, ale i rozwój mózgu dziecka
Co cieszy się największym zainteresowaniem na placach zabaw? Oczywiście huśtawki! Praktycznie zawsze są zajęte, ustawiają się do nich długie kolejki, a kiedy tylko jakaś się zwolni zaczyna się wyścig – wygrywa oczywiście najszybszy, najsprytniejszy i ten, który znajdował się najbliżej. Huśtanie jest czymś bardzo przyjemnym, to ogromna frajda i jednocześnie wsparcie dla rozwoju dziecka, także jego mózgu.
Bujanie i huśtanie od… pierwszych dni życia
Czy pamiętasz, jak Twój kilkudniowy maluszek po odłożeniu do łóżeczka zaczynał od razu płakać? Zastanawiałeś się wtedy, jak to jest, że jest spokojny tylko, kiedy jesteś w ruchu? To proste, po prostu do tego przyzwyczajał się przez 9 miesięcy, bujanie było dla niego naturalnym środowiskiem. Nie wszyscy rodzice jednak wiedzą, że jednostajne, rytmiczne bujanie wpływa stymulująco na układ przedsionkowy w mózgu. Ten jego obszar jest odpowiedzialny za zmysł równowagi. Bujanie wspomaga koordynację ruchową i rozwój sensoryczny. Dzięki temu maluch uczy się prawidłowo reagować na bodźce. Dzieciom bujanie towarzyszy od pierwszych dni życia – najpierw na rękach rodzica, potem na bujaku, aż w końcu w huśtawce. To dla nich wyjątkowa aktywność, jedna z niewielu, którą „znają” z życia płodowego i towarzyszy im przez całe dzieciństwo. W późniejszym czasie huśtanie jest także wsparciem dla pracy mózgu dziecka. Pozwala mu lepiej kontrolować swoje ciało, jak też rozwija motorykę.
Huśtawka w domu i ogrodzie
Jest na placu zabaw, ale jej możliwości wykorzystania są znacznie większe. Wielu rodziców decyduje się zapewnić swoim dzieciom dodatkowe atrakcje także w domu i prywatnym ogrodzie. Huśtawka wydaje się najlepszą namiastką placu zabaw. Pozwala też w dowolnym czasie i znacznie częściej wykorzystać pozytywny wpływ bujania na rozwój mózgu i układu nerwowego. Huśtawka to niewielka inwestycja w rozwój młodego człowieka, zważywszy na to, że korzyści są naprawdę ogromne. Huśtanie przez dzieci traktowane jest w kontekście fantastycznej zabawy, więc taka zabawka w domu może je zająć na kilkadziesiąt minut. Są nawet takie maluchy, które mogłyby w huśtawce siedzieć długimi godzinami. U starszych dzieci samodzielne huśtanie wymusza uaktywnienie mięśni nóg i brzucha, które w ten sposób są skutecznie wzmacniane. Jeśli już opanują tę umiejętność, możesz być pewien, że zyskasz dużo czasu dla siebie.
Bezpieczne huśtanie, czyli huśtawka dla 2-latka i 7-latka
Kiedy już się zdecydujesz na zakup huśtawki, pojawia się pytanie, ale jaką wybrać? Na pewno powinieneś uwzględnić:
- Wiek dziecka,
- Umiejętności dziecka,
- Etap rozwoju młodego człowieka,
- Miejsce montażu,
- Ilość wolnego miejsca w domu lub ogrodzie.
Jeśli chodzi o najmłodsze dzieci, to jedynym słusznym wyborem jest huśtawka kubełkowa, która dzięki zabudowanej konstrukcji i pasom bezpieczeństwa zapobiega przypadkowemu ich wypadnięciu. Mogą z niej korzystać maluchy, które już stabilnie siedzą, a najlepiej chodzą, czyli od ok. 1 roku. Dla starszaków z kolei polecamy huśtawki płaskie lub elastyczne. Nie mają oparcia ani zabezpieczenia, więc wymagają już umiejętności samodzielnego huśtania oraz oceny ryzyka i rozumienia zależności przyczynowo-skutkowej. Są jeszcze huśtawki gniazda, idealne do ogrodu lub na balkon, na których można się huśtać w pozycji siedzącej i leżącej. „Nie bujaj, bo przyzwyczaisz” – ile razy słyszą to młode mamy? A jak często powtarza się o tym, że bujanie jest potrzebne do prawidłowego rozwoju dziecka? Na szczęście coraz częściej! Potem Twoje ręce zastąpi huśtawka, ale póki maluszek nie może z niej korzystać, Ty korzystaj z jego bliskości.