Jak wygląda strukturalistyczny plac zabaw?
Dzieciom trzeba stwarzać możliwości, a nie dawać gotowe rozwiązania, aby rozwijać ich twórczość i wyobraźnię. Takiego zdania był holenderski architekt Aldo van Eyck, który w okresie powojennym zaproponował nową koncepcję placów zabaw. Nawet najprostsze urządzenia w odpowiedni sposób dopasowane i ze sobą połączone są w stanie stworzyć dziecku przestrzeń do zabawy i zaspokoić jego potrzebę ruchu. Minimalizm stał się punktem wyjścia do tworzenia strukturalistycznych placów zabaw.
Maksymalnie prosty, rozwijający wyobraźnię dziecka
W architekturze i aranżacji wnętrz minimalizm jest obecnie jedną z najbardziej pożądanych cech. Aldo van Eyck tę koncepcję wykorzystywał już znacznie wcześniej przy swoich projektach, proponując tym samym place zabaw, które powstawały przy użyciu prostych konstrukcji. W większości były to elementy metalowe i betonowe, jak drabinki, poręcze i bloczki. Forma nie miała tak dużego znaczenia, jak sposób, w jaki te elementy można wykorzystać. Co ważne, zapewniały one dzieciom szerokie spektrum możliwości. Maluchy same decydowały, jak je wykorzystać w codziennej zabawie, odkrywając same ich kolejne zastosowania. Dla dziecka taka przestrzeń oznacza szansę na eksperymenty. Pobudza procesy myślowe, dając mu poczucie satysfakcji, że udało mu się odnaleźć sposób, jak pokonać kolejną przeszkodę i przezwyciężyć własne ograniczenia.
Modułowe konstrukcje – kreatywny tor przeszkód
Bardzo ważna w koncepcji Aldo van Eycka była zależność pomiędzy poszczególnymi elementami. Powinny być one ułożone w taki sposób, aby wzajemnie się uzupełniały. Występujące po sobie tworzą tor przeszkód, który należy pokonać, aby dotrzeć do postawionego sobie celu. Piaskownica nie jest otwartą strefą, do której dostaniemy się, podchodząc maksymalnie blisko. Wcześniej trzeba przejść po kamiennych bloczkach, pokonać zawieszone na metalowej konstrukcji drabinki, wdrapać się po linie i przeczołgać się pod siatką. Poza tym każdy z tych elementów może znaleźć się w innym miejscu bez utraty spójności całego założenia. Dzieci w ten sposób odkrywają przeznaczenie poszczególnych konstrukcji, same muszą zdecydować, jak pokonać kolejną przeszkodę i tym samym osiągnąć swój cel. To skutkuje ogromną satysfakcją i wspiera myślenie przyczynowo-skutkowe.
Plac zabaw wpisujący się architekturę otoczenia
Holenderski architekt nie pozostawał obojętny na otoczenie i środowisko, w którym ostatecznie miał powstać plac zabaw. Miał on bezpośrednio nawiązywać do architektury tego miejsca i w maksymalny sposób wykorzystywać jego możliwości. Aby powstało dla dzieci coś naprawdę wyjątkowego, trzeba najpierw poznać potrzeby lokalnej społeczności, zastanowić się, jak można wykorzystać przestrzeń pozornie bez potencjału w celu zaaranżowania kreatywnego miejsca dla dzieci.
Świetnym sposobem jest wykorzystanie pozbawionej już użytku małej architektury, jak na przykład dużych kamiennych bloków, ławek czy schodów prowadzących donikąd, które dla maluchów będą inspirującymi elementami do zabawy. Strukturalistyczny plac zabaw zachęca do spontanicznej zabawy. Sprawia, że dziecko czuje się odkrywcą, ma poczucie, że przejmuje inicjatywę nad własnymi decyzjami i może w pełni wykorzystać swoją ciekawość świata. Warto się więc zainspirować koncepcją Aldo van Eycka, aby zaprojektować wyjątkowy plac zabaw, który wcale nie musi obfitować w dziesiątki zabawek i konstrukcji.